Bądźmy widoczni!
2015-05-26 12:55:43 / Fr
Co roku na naszych drogach giną piesi. Statystycznie co piąta osoba, która straciła życie w ruchu drogowym, to ta, która poruszała się po chodniku, wzdłuż drogi, przechodziła na pasach, albo poza nimi przez ulicę. Wielu wypadkom można by zapobiec, gdyby każdy nosił odblaski. I chociaż obowiązek noszenia odblaskowych elementów po zmroku w ternie niezabudowanym wprowadzony został prawie rok temu, wciąż nie wszyscy go respektują. A szkoda.
Dane policyjne mówią sporo
Badania dowodzą, że gdy zapadnie zmrok lub po prostu pogoda jest zła (pada deszcz/śnieg, jest mgła) osoba ubrana w ciemną kurtkę jest widziana przez kierowcę nadjeżdżającego auta z odległości 20 metrów. Gdy ma jasne ubranie to z 50. Gdy auto jedzie z prędkością 50 km/h, to minimalna droga hamowania wynosi 30 metrów, a gdy z prędkością 100 km/h aż 80. Gdy pieszy jest niewidoczny, nie sposób zareagować w odpowiednim czasie i może dojść do śmiertelnego wypadku. Co innego, gdy założymy na siebie odblaskową koszulkę, przypniemy do torby lub plecaka uśmiechniętego świecącego w ciemnościach misia, lub chociaż owiniemy wokół rękawa odblaskową opaskę - wtedy kierowca może zobaczyć nas nawet ze 150 metrów.
Odblask może uratować życie
Gadżety odblaskowe można zamówić w mniejszych lub większych ilościach na stronie http://www.supergadzetyreklamowe.pl/produkty/auto-i-narzedzia/odblaskowe. Warto wyposażyć w nie całą swoją rodzinę, dzieci w przedszkolu czy szkole. Odblaski należy zakładać tak, by były widoczne dla kierowców jadących z obu kierunków i to dosyć nisko, na wysokości reflektorów w pojeździe, czyli na butach, nogawkach spodni, mankietach w przypadku osoby dorosłem, w przypadku dzieci niech wiszą przy plecaczkach, na czapce, zapięciu kurtki. Oczywiście nie można zapominać o tym, że zawsze należy poruszać się chodnikiem, drogą dla pieszych oraz poboczem i twarzą w stronę pojazdów nadjeżdżających z naprzeciwka.